Zwiedzając Aleję gwiazd
Przychodzę do Was dzisiaj ze zdjęciami i krótkim opisem mojego jednego dnia w Hollywood, Alei Gwiazd. Jestem i byłam zaskoczona, oczekiwałam czegoś zupełnie innego i szczerze trochę mnie to zawiodło. Oczywiście miejsca tego nie wypada skreślić będąc już w Los Angeles z listy do odwiedzenia, ale jednak nie jest to coś tak wspaniałego jak się spodziewałam. Jest to po porostu zwykły chodnik, więc nie nastawiajcie się na zobaczenie pięknych, błyszczących, różowych gwiazdek. Aleja Gwiazd położona jest tuż przy ulicy i mieści około 2400 gwiazd wbudowanych w chodnik. Więc musi być nie wyobrażalnie długa, ja zwiedziłam niecałą jej połowę w samym centrum. No właśnie centrum, nie jest to piękna nowoczesna ulica, jest ona przepełniona kiczem i mnóstwem turystów, co oczywiście psuje wrażenie, ale z drugiej strony jest ona bardzo charakterystyczna i nigdzie indziej takiej nie spotkacie.
Mimo tego cieszę się, że mogłam być w tym miejscu. Przekonać się jak wygląda to wszystko na żywo, oczywiście nie jestem zawiedziona w 100%, oceniając ten dzień dałabym mocną 4 (w skali do 6).
23 lipca 2016
-
19
komentarzy